Rynek mocy pomoże uniknąć blackoutu i da zarobić firmom
Polska jest coraz lepiej przygotowana na nagłe wahania popytu i podaży energii. W przyszłym roku ruszy nowy mechanizm finansowania systemu elektroenergetycznego, z którego skorzystać mogą zarówno wytwórcy, jak i odbiorcy.
Inwestycje w nowe moce wytwórcze i odpowiednie rezerwy energii mają zagwarantować, że w krajowej sieci nie zabraknie prądu. Niezwykle pomocny będzie tu rynek mocy, który zacznie funkcjonować od 2021 r. Zarobić na nim mogą nie tylko elektrownie, ale także odbiorcy energii. Najnowsze analizy wskazują na to, że dla tych drugich uczestnictwo w rynku mocy może być bardziej atrakcyjne niż wcześniej zakładano.
Potrzebujemy więcej energii
Energetycy wyciągnęli lekcję z 2015 r., kiedy to splot kilku niekorzystnych czynników sprawił, że część elektrowni przestała pracować na pełnym mocach i po raz pierwszy od niemal trzech dekad ograniczono dostawy prądu dla największych zakładów przemysłowych. Dziś Polska jest znacznie lepiej przygotowana na nagłe wahania popytu i podaży energii. W przyszłym roku zacznie funkcjonować rynek mocy – mechanizm, w ramach którego wytwórcy energii otrzymają wynagrodzenia za samą gotowość do dostarczania energii do sieci w przypadku deficytu mocy. Dzięki temu koncerny energetyczne mają ekonomiczne uzasadnienie do budowy nowych bloków i modernizowania już istniejących jednostek wytwórczych. Ma to kluczowe znaczenie, gdyż w Polsce systematycznie wyłączane są wysłużone bloki energetyczne, które nie spełniają coraz bardziej rygorystycznych unijnych norm...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta